środa, 8 kwietnia 2015

Pierwsze strzyżenie

Pąki są coraz większe, trzeba więc podjąć zdecydowane kroki. Poczytałem jeszcze, żeby się upewnić, że na pewno trzeba je wycinać. Niestety trzeba. Szkoda, bo ładnie wyglądają. Ale jak trzeba to trzeba. Zabrałem się więc za pierwsze strzyżenie. Niektóre pąki są za małe, żeby do nich dotrzeć, dlatego jeszcze zostały na krzakach. Wyciąłem tylko te, do których można było dojść bez ryzyka uszkodzenia roślin. Tak wyglądały jeszcze na krzaku:






A tyle wyciąłem podczas pierwszego strzyżenia:




Mam jeszcze jeden dylemat. Na niektórych roślinach pojawiają się (w dolnych partiach) takie przyrosty, jakie można zobaczyć na fotce poniżej. Wydaje mi się, że trzeba to usunąć, ale pewności jeszcze nie mam. Muszę poszukać informacji w necie. Raczej nic tam nisko nie wyrośnie, więc wydaje się, że utrzymywanie tego nie ma sensu. Pewnie też pójdą pod nóż. Tak to wygląda:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz