wtorek, 3 marca 2015

Jest!

Ale zaskoczenie! Nie minęły jeszcze 24 godziny, a pierwsze nasiona zaczęły już kiełkować. Nie wiem, czy to dzięki moczeniu, czy dzięki temu, że są w kiełkownicy, a może dzięki wysokiej temperaturze (kiełkownica stoi w łazience przy grzejniku)? Prawdopodobnie wszystko miało na to wpływ. Dziś zaglądając do inkubatora, odnalazłem dwa kiełki Chayenne Orange, oraz jeden kiełek pomidora Bajaja. Tak się prezentują:

Chayenne Orange:


 Bajaja:

Nasiona zostały przeniesione do malutkich doniczek, leciutko przysypane i solidnie podlane. Cały czas zostają w łazience- mają tam ciepło, a chwilowo nie mam jeszcze dla nich "mieszkania". Growbox jest na etapie kompletowania elementów- za kilka dni mam nadzieję go uruchomić. Póki co, muszą siedzieć jeszcze pod ziemią w ciepłej łazience. Jeżeli wyjdą na powierzchnię, a growbox nie będzie gotowy, będę musiał przenieść je do mini-szklarni na parapet, Wolałbym jednak tego uniknąć, ze względu na temperaturę panującą za oknem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz