czwartek, 5 marca 2015

Ruch w interesie

Nasiona kiełkują jak wściekłe! Aż dwanaście nasion Cheyenne Orange wykiełkowało ostatniej doby. Z uwagi na chwilowy brak miejsca w łazience (tam mieszkają chwilowo nasiona), przeniosłem kiełki do zbiorowej doniczki. Dorzuciłem też dwa, które jeszcze nie wykiełkowały- tym sposobem wacik został pusty. Oprócz Cheyenne posadziłem dziś pięć kiełków Jalapeno, pięć kiełków Chili Cherry oraz dwa kiełki Hot Apple. Niestety Trinidad Scorpion nadal śpi i kiełków nie widać, ale poczekamy. Póki co, jestem na ukończeniu zbierania części składowych na growbox. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to może nawet jutro uda się go uruchomić? Zobaczymy jak wyjdzie. Na razie zamiast growboxa mam to:







Poza tym co na zdjęciu, jest jeszcze farba do pomalowania środka na biało, oraz wentylatory, które mają zapewnić cyrkulację powietrza. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Aha! Ta blacha do ciasta to odbłyśnik do lamp, żeby zminimalizować straty światła :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz